|
www.preczzparkamikulturowymi.fora.pl Park kulturowy - bubel utrudniający wszystkim życie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
historyk2
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:44, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie odświeżyć wątek.
Chwarszczany znam tak sobie. Byłem tam ze dwa razy. Teren parku znam o tyle, że widziałem kaplicę i jej otoczenie. Zasięg parku znam z mapki, do której link jest dostępny z forum.
Generalnie moja uwaga jest następująca - od strony merytorycznej ten park nie ma wielkiego sensu. Jest po prostu za mały, wręcz mikroskopijny - policzyłem sobie i wynika mi, że ma ok 17 hektarów. Oczywiście pod względem prawnym, to można i stworzyć park kulturowy na bazie arowego ogródka, wystarczy żeby przeprowadzić właściwą procedurą tworzącą park. Ale sensu to nie ma.
Poza tym merytorycznym kryterium tworzenia parku, oprócz dużej rozległości terenu wartego ochrony (niektóre parki obejmują teren kilku gmin) istotna jest też znaczna różnorodność i duże nasycenie zabytkami terenu. W Chwarszczanach nie ma wartościowych elementów, które nie można byłoby chronić obszarowym wpisem do rejestru zabytków albo też ustanowieniem strefy ochrony zabytków (choć to ostatnie istnieje jedynie w kontekście ustaleń planu miejscowego). Parki które znam - Kłodzko, Srebrna Góra są zdecydowanie większe, niż Chwarszczany oraz obejmują zdecydowanie bardziej zróżnicowane i, co tu dużo mówić, znacznie bogatsze pod względem ilości różnych typów zabytków obszary. W Srebrnej Górze elementami parku jest nie tylko twierdza, ale i np. średniowieczne sztolnie górnicze, mosty kolei górskiej a przede wszystkim fakt, że wszystko to jest bardzo silnie osadzone w ciekawym krajobrazie.
W Chwarszczanach jest inaczej - niewielka kaplica (fakt, ciekawa), stanowisko archoologiczne i co?? Właściwie nic.
Mam też wrażenie, że powstanie parku kulturowego w Chwarszczanach miało inny podtekst - specyficzną modę. Możliwe, że pani konserwator w szczecinie chciała mieć na swoim terenie park kulturowy, aby się pochwalić przed kolegami - wy macie parki, ja też.
Wcale bym się nie zmartwił, gdyby chwarszczański zlikwidowano, i zastąpiono obszarowym wpisem do rejestru zabytków, a piszę to, mimo że jestem wielkim orędownikiem tej formy ochrony zabytków. Przy jej stosowaniu powinno się bowiem pamiętać o zasadzie, którą sprytnie sformułował królik Bugs - nie chodzi się na króliki ze strzelbą na słonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arturborat
Administrator
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:38, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Generalnie moja uwaga jest następująca - od strony merytorycznej ten park nie ma wielkiego sensu. Jest po prostu za mały, wręcz mikroskopijny - policzyłem sobie i wynika mi, że ma ok 17 hektarów. | .
Podziwiam dokładność wyliczeń. Dokładnie 17 ha!!!
Cytat: | Oczywiście pod względem prawnym, to można i stworzyć park kulturowy na bazie arowego ogródka, wystarczy żeby przeprowadzić właściwą procedurą tworzącą park. Ale sensu to nie ma
|
Nie można. Park kulturowy tworzy się w celu ochrony krajobrazu kulturowego. Według art. 3 pkt 14 ustawy o zabytkach krajobraz kulturowy to "przestrzeń historycznie ukształtowana w wyniku działalności człowieka, zawierająca wytwory cywilizacji i elementy przyrodnicze". Musiałby więc na działce być jakiś zabytkowy obiekt budowlany, aby można było tworzyć tam park kulturowy. Dla pojedynczego "gołego" ogródka można tworzyć co najwyżej prawne formy ochrony środowiska, np. park krajobrazowy lub rezerwat przyrody.
Cytat: | W Chwarszczanach jest inaczej - niewielka kaplica (fakt, ciekawa), stanowisko archoologiczne i co?? Właściwie nic. |
Właśnie objęcie ochroną w Parku Kulturowym Chwarszczany stanowiska archeologicznego jest jedną z podstaw mojej skargi do WSA w Szczecinie. Definicję krajobrazu kulturowego z naszej ustawy cytowałem przed chwilą. Należy jednka mieć także na uwadze definicję krajobrazu kulturowego z Europejskiej Konwencji Krajobrazowej z 2000 r, ratyfikowanej przez Polskę, która jest także obowiązującym źródłem prawa. Tam w art. 1a krajobraz kulturowy definiowany jest następująco: "obszar postrzegany przez ludzi, którego charakter jest wynikiem interakcji czynników przyrodniczych i/lubludzkich". A więc krajobraz obejmuje tylko elementy widzialne dla ludzi, dostrzegalne wzrokiem (to zresztą normane powszechne odczucie znaczenia tego słowa). Podziemne warstwy kulturowe (stanowiska archeologiczne) nie są elementem krajobrazu kulturowgo. Stanowiska archeologiczne jako takie mogą mieć własną formę krajobrazową i być elementem krajobrazu (np. megality,kurhany, grodziska, wały), ale na terenie PKCH takie nie wystepuję.
Ta sprawa to tylko jeden z elementów skargi, wcale nie najważniejsza. Zresztą wyrok będzie już 18 listopada. Zobaczymy, czy sąd uzna moje racje, czy będę musiał jeszcze odowoływac się do NSA:)))
Cytat: | Mam też wrażenie, że powstanie parku kulturowego w Chwarszczanach miało inny podtekst - specyficzną modę. Możliwe, że pani konserwator w szczecinie chciała mieć na swoim terenie park kulturowy, aby się pochwalić przed kolegami - wy macie parki, ja też. |
Podzielam to zdanie. Działania WKZ polegają głównie na wywoływaniu wrażenia, że coś, cokolwiek robią. A ponieważ mało kto się intresuje merytorycznymi aspektamiich medialnej fanfaronady to czasem to się udaje.
Artur
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
historyk2
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:04, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
[quote="arturborat"]
Nie można. Park kulturowy tworzy się w celu ochrony krajobrazu kulturowego. Według art. 3 pkt 14 ustawy o zabytkach krajobraz kulturowy to "[i]przestrzeń historycznie ukształtowana w wyniku działalności człowieka, zawierająca wytwory cywilizacji i elementy przyrodnicze".[/i] Musiałby więc na działce być jakiś zabytkowy obiekt budowlany, aby można było tworzyć tam park kulturowy. Dla pojedynczego "gołego" ogródka można tworzyć co najwyżej prawne formy ochrony środowiska, np. park krajobrazowy lub rezerwat przyrody.
[/quote]
Chodziło mi bardziej o obszar wielkości ogródka. Zresztą trzymając się definicji krajobrazu kulturowego z ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, to wystarczyłoby, żeby w rzeczonym ogródku stała altana wzniesiona za czasów PRL-u, który to okres jest już historią, żeby zgodnie z literą ustawy można było procedurę tworzenia parku uruchomić. Jednak zarówno park stworzony na bazie wspomnianego ogródka, jak i park w Chwarszczanach są w zbliżony sposób niezgodne z duchem ustawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arturborat
Administrator
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:19, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zważywszy, że pani Stanecka wpisała do rejestru zabytków kino Kosmos w Szczecinie ze względu na pokrywającącą jego ściany lastrykową socrealistyczną mozaikę:
[link widoczny dla zalogowanych]
to parku kulturowy wielkości ogródka z peerleowską altanką, a nawet barakowozem, na pewno uzyskałby jej akceptację, a nawet wzbudził zachwyt....
Artur
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arturborat
Administrator
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:54, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gwoli wyjaśnienia pewnego medialnego nadużycia, które pojawiło się w związku z parkiem w Chwarszczanach. Uporczywie lansowano opinię, iż jest to pierwszy w woj. zachodniopomorskim park kulturowy, a drugi w Polsce. W zach.-pom. istotnie - był pierwszy, nikt do tej pory w województwie zresztą nie popełnił tego głupstwa... Natomiast w Polsce przed Chwarszczanami istniały już 3 parki, ten był czwarty. Do tej pory powstało ich 19, co świadczy o tym, że ta forma prawna, po medialnym praniu mózgów, zachęcającym do tworzenia podobnych tworów, okazała się niewiele warta i nikt nie pali się do tworzenia następnych parków kulturowych, zwłaszcza że dla gmin oznacza to wypłatę odszkodowań dla właścicieli nieruchomości na ich terenie, z czego orędownicy parków nie zdawali sobie sprawy lub też nie informowali o tym gmin....
Tutaj jest lista wszystkich parków w Polsce wraz z datą ich powstania:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chwarszczaniak
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:52, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Znalazłem jeszcze ciekawą dyskusję studentów uczestniczących w badaniach w Chwarszczanach:
[link widoczny dla zalogowanych]
(dostęp do forum wymaga uprzedniej rejestracji)
Cytat1:
"Pytasz o doktora. Ciekawy człowiek. Potrafi być całkiem spoko żeby za 20 min zachowywać się jak skończony cham. Nierzadko zdarza mu się wulgarnie odzywać do studentów - (naprawdę w sytuacjach nieuzasadnionych), czy poza czyimiś plecami komentować złośliwie czyjś sposób bycia.
Tak więc to zależy co kto lubi. Wcale nie musisz mi wierzyć. Fakt, że z turnusu w którym byłem nikt nie przyjechał do Chwarszczan za rok. Również nikt z ekipy, która kopała w 2005 nie wrócił tam po roku. Ale może to z nami jest co? nie halo? Dr podejrzewa? u nas autyzm"
Cytat2
"Co zaś tyczy się nauki - Chwarszczany były miejscem moich pierwszych praktyk i szczerze mówiąc nie wyniosłem z nich ani odrobiny wiedzy.
Kolega wyżej powstrzymał się od komentowania metodyki badań.
Jakich badań pytam? 2 sondaże, każdy po 2x1.5 metra powierzchni dla 20 osób przez miesiąc to nie badania a farsa ; )
Dokumentacja rysunkowa prowadzona na miejscu to 2 czy 3 odręczne rysunki w zeszycie a5 w kratkę, je?li mnie pamięć nie myli.
Do tego baza 3 km od stanowiska, a podejście dr K względem studentów, jak to opisał Krzyś, dalekie od ideału.
W ramach praktyk nauczyliśmy sie za to grabić ( porzadki, porządki, porządki na stanowisku - podwórku i gospodarstwie autochtonów ), wycinać las ( potrzebne były paliki i kijki do splatania grodzeń i budek na festyn - dzień z siekierkami i piłami dla męskiej części ekipy i po czym transport drewna na stanowisko - na plecach oczywiście ).
Najfajniej za to wspominam budowę boiska do minigolfa - tj przekopywania ( przekopywanie to najlepsze określenie, żaden wykop, żadna dokumentacja, tylko my, łopaty i taczki przez 2 tygodnie) śmietniska stworzonego wewnątrz fundamentów starej szopy... w poszukiwaniu średniowiecznej posadzki podobno"
Cytat3:
"Nie, w życiu więcej Przema.
Na antropologie mozna nie chodzić w końcu... Ja przez ten ostatni wykład cały czas miałam ochotę wstać i zapytać: a na ch... nam ten głupoty?
Równie twórcze jak grabienie siana..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|